Ten się śmieje…
O wow! Same sukcesy 😀
Wczoraj słyszeliśmy o laureatach nagrody Nobla z chemii. Dzięki tym trzem mężczyznom szara codzienność staje się kolorowa – kropki kwantowe są stosowane w telewizorach i monitorach.
A kto zdobył nagrodę Nike? No kto?
O Nike
Nagroda Literacka Nike jest przyznawana w Polsce jako najważniejsze wyróżnienie dla pisarzy. W tym roku otrzymała ją Zyta Rudzka za powieść „Ten się śmieje, kto ma zęby”. Autorka pierwszy raz została laureatką w 2019 roku.
O książce
Uwielbiam sytuacje, kiedy coś mi się podoba, a potem zyskuje popularność.
Mam tak niekiedy z piosenkami. Słyszę kawałek w radio (zazwyczaj Radio 357), odszukuję na Youtubie, słucham do znudzenia, a za kilka tygodni dowiaduję się, że to hit, przebój i nie wiadomo co jeszcze.
Tym razem miałam tak z książką.
Na książkę Zyty Rudzkiej „Ten się śmieje, kto ma zęby” natknęłam się przypadkiem. Wypożyczyłam ją w bibliotece jakiś czas temu, nie mając wiedzy ani o autorce ani o tej pozycji.
Moim okiem
Hehe. Jest takie powiedzenie życiowe, żeby nie wybierać książki po okładce. W tym przypadku zrobiłam dokładnie odwrotnie. Przechadzałam się między regałami szukając czegoś, co mnie zaciekawi. Trafiłam!
Poza okładką, która przyciąga wzrok, książka ma jeszcze jeden atut. Objętość można ocenić jako przystępną, należy raczej do tych cieńszych.
Moim zdaniem
Liczy się wnętrze, więc zajrzyjmy do środka.
Zdziwienie
Styl pisania zadziwia od pierwszego zdania. To nie jest typowy język, z jakim mamy do czynienia w tekście pisanym. To nie są okrągłe zdania.
Czytamy myśli głównej bohaterki takimi, jakimi są. Są niedokończone i wielowątkowe. Odnoszą się do przeszłości, o której czytelnik nie wie. Poznaje ją na kolejnych kartach powieści.
Na początku trudno jest zorientować się w fabule. Autorka wpuszcza nas do głowy Wery w konkretnym momencie jej życia. Jesteśmy z bohaterką przez kilka godzin, kiedy szuka butów dla zmarłego męża.
Dziwi stosunek Wery wobec tej sytuacji. Ona zajmuje się tym, co ma do zrobienia i nie stosuje się do porzekadła, że o zmarłym mówi się tylko dobrze.
Język i wydarzenia ukazane w książce zrobiły na mnie wrażenie brutalności, oschłości. Czułam niezgodę wobec tego, co czytałam.
Zrozumienie
Losy bohaterki są przejmujące, a z drugiej strony to losy każdej i każdego z nas. Borykamy się z codziennością, czyli finansami, różnymi niepowodzeniami, niesprawnością ciała.
Co więcej, nas też dotykają samotność, opuszczenie, niezrozumienie. Każdy walczy, by przetrwać, a do tego każdy jest zdany na siebie.
Postscriptum
Książkę „Ten się śmieje, kto ma zęby” czytałam kilka miesięcy temu i dalej robi na mnie wrażenie. Pamiętam fabułę oraz uczucia, które mi towarzyszyły.
Lubię książki, które tworzą klimat – kiedy mam poczucie, że znam zapach opisywanych miejsc i odczuwam natężenie światła. Ta zdecydowanie taka jest.
I zdecydowanie ją polecam. A Ty?